nasze papryki

Jalapeño

Niezwykle aromatyczna, pikantna papryczka pochodząca z Veracruz w Meksyku. Świetnie zaadaptowała się na polskich ziemiach, zatem nie trzeba jej sprowadzać. Uprawiamy więc ją sami, tak jak inne odmiany, których używamy w naszej produkcji.  To najmniej ostra z wszystkich naszych papryczek, stanowi więc bazę serii sosów i przetworów dedykowanych tym, którzy docenili smak i naturalność naszych produktów, a jednocześnie wolą pikantność delikatną i subtelną od tej piekielnej. Papryczka Jalapeno rewelacyjnie podkręca charakter składników, które jej towarzyszą nadając im nie tylko pikanterii, ale również harmonii, soczystości i intensywnego smaku.

habanero

Kolorowe piekło w ustach. Odmiana pochodząca z Amazonii. Do naszych sosów używamy odmian: Red, Orange, Chocolate. Dobry kucharz potrafi stonować jej wrodzoną ostrość, by podkręcić smak. Wówczas pięknie się komponuje nie tylko z sosami, gulaszem, chili con carne, krewetkami, mielonym mięsem, ale także z babcinymi konfiturami, by stały się smakiem dzieciństwa. Subtelne, owocowe nuty odmian habanero poczujecie w naszych sosach.

super hots

Sekret smaku ostrodziejowych sosów zawiera się w połączeniu najostrzejszych papryk świata: Bhut Jolokia, Trinidad Moruga Scorpion i Carolina Reaper. Bynajmniej nie jest to kulinarna metoda zachodnich sąsiadów zwana „jednym garem” (tzw. eintopf). Nie jest sztuką mieszać. Sztuką jest dobrać, by otrzymać wymyślny smak nie mający zamiennika. Dobra kuchnia to indywidualność z tajemnicą proporcji składników ważonych sercem i podniebieniem kucharza. Niepowtarzalność sosów „Ostre Dzieje” ma swój początek w naszych pielęgnowanych uprawach; od zasiewu o właściwej porze aż po zbiór plonów. Następnie dobieramy proporcje ostrości poszczególnych odmian jak nuty na pięciolinii, a potem to już inna bajka, zaczynająca się w waszej kuchni.

edycja limitowana

Na specjalne życzenie tych, dla których mix super hots to za mało, stworzyliśmy coś na bazie samej królowej ostrych papryczek – Carolina Reaper. „Sześciogwiazdkowa” (tak ochrzcili ją amatorzy Ostrych Dziejów) specjalna edycja limitowana, to najwyższy poziom ostrości spośród naszych gotowanych sosów. Bezkompromisowa ostrość oparta wyłącznie na świeżych papryczkach i naturalnych dodatkach bez żadnych ekstraktów, zadowolić powinna najbardziej wymagających chilihead’ów.
Te sosy swoją piekielną moc zawdzięczają dwóm czynnikom. Po pierwsze – Carolina Reaper występuje w nich solo, po drugie zawartość papryczek jest większa niż w sosach habanero i mix super hots. Oczywiście, tworząc sześciogwiazdkowce, nie zapomnieliśmy o naszym naczelnym założeniu – najważniejszy w sosiwach jest balans pomiędzy ostrością a smakiem. To sprawiło, że zderzenie gładkiej słodyczy owoców z piekielną goryczką papryczek dało naprawdę piorunujący efekt.

Nasze papryki

Opisy

 

Habanero red

Czerwona jak sztandar w boju. Uchodzi za Królową ostrego smaku od wieki wieków. Warto wiedzieć, że uprawiano ją 8500 lat p.n.e. na terenie dzisiejszego Peru, co udowadnia archeologia. Zdecydowana liderka naszych Ostrych Dziejów

Skala Scoville’a: 350 000

Habanero orange

Intensywnie pomarańczowa wariacja, zakłuje oczy niczym słońce tropików, co od razu wywoła smakowe pożądanie. Spójrzcie, zapragnijcie i jedzcie

Skala Scoville’a: 350 000

Habanero chocolate

Czekoladowo-brązowa karaibska diablica rywalizująca z Królową ostrością smaku. W świecie znana też jako Congo black. Spróbujcie naszego sosu na jej bazie, a zrozumiecie dlaczego w jej ojczyźnie tańczy się za dnia na plaży

Skala Scoville’a: 350 000

Bhut Jolokia chocolade

Pochodząca z indyjskiej prowincji Assam była wyzwaniem samym w sobie do stworzenia sosu. Powód: była rekordzistką Guinnessa w skali ostrości (800.000 – 1.000.000 SHU) w latach 2007 – 2011. Ciekawostką jest, że do 2000 r. prawie nie znano jej w Europie, choć to jedna z bardzo starych odmian papryk chilli. Ideał esencji Ostrych Dziejów

Skala Scoville’a: 1 000 000

Bhut Jolokia peach

Diabeł potrafi namieszać, bo jak inaczej wytłumaczyć brzoskwiniowy ton smaku w ekstremalnej pikanterii? Tego Bóg nie stworzył, ale dla nas nie taki diabeł straszny, jak go maluje ta odmiana

Skala Scoville’a: 1 000 000

Trinidad Moruga Scorpion chocolade

Nawet nie próbujcie jej na surowo, ponieważ jest gorsza niż laparoskopia bez znieczulenia. Smak gorzkawy bez owocowej kokieterii. Ale kto właściwie doceni gorycz wytrawnego wina? Tylko koneser

Skala Scoville’a: 2 000 000

Trinidad Moruga Scorpion red

Smak zdecydowanie bardziej owocowy niż w przypadku jej siostry chocolade. Żar tropików miesza zmysły, więc tylko dla jednostek specjalnych – tak cywilnych jak i wojskowych

Skala Scoville’a: 2 000 000

Trinidad Moruga Scorpion yellow

Ten żółty skorpion był zapewne inspiracją dla scenarzysty „Kill Bill”. Łatwiej chyba zdobyć lodowiec w Alpach niż ją uprawiać. Raz zapomnisz rękawiczek i to będzie tylko ten jeden raz… Ostrzejsza jest „Karolinka”, ale tylko ona.

Skala Scoville’a: 2 000 000

Carolina Reaper brown

Karolinka to niekoniecznie grzeczna dziewczynka. Dziecko amerykańskiej zachłanności, czyli krzyżówka z 2013 r. Naga Jolokia z Habanero Red Savina. No i wyszedł kowbojski szpan, który ostrością zmiótł z tronu Trinidad Scorpion. Gdyby powstała wcześniej, to zrzucaliby ją z samolotów zamiast stonki i byłoby po nas

Skala Scoville’a: 2 200 000

Carolina Reaper red

A teraz poważnie. Tę odmianę tworzył przez 10 lat hodowca Ed Currie z Karoliny Południowej. Oddajmy mu głos… „W mojej rodzinie jest dużo zachorowań na raka. Gdy odkryłem, że kapsaicyna zawarta w papryczkach ma właściwości antyrakowe, zacząłem na poważnie zastanawiać się nad sposobem przedłużenia życia”. To na pewno wystarczająca rekomendacja słodkawego smaku najostrzejszej papryki świata

Skala Scoville’a: 2 200 000