Suszona papryka GHOST PEPPER (20g) z polskiej uprawy!

26,99 

Suszona papryczka Ghost Pepper, znana również pod nazwą Bhut Jolokia / Naga Jolokia. W 2007 roku zdetronizowała  Habanero i przejęła tytuł najostrzejszej papryczki na świecie, który zachowała na kilka dobrych lat. Jako pierwsza przekroczyła 1.000.000 jednostek SHU i do dziś jest w ścisłej czołówce papryczek Super Hots. Pomimo potężnej ostrości, w smaku intensywnie cytrusowa. Najczęściej stosowana w daniach kuchni orientalnej i hinduskiej, ale równie świetnie sprawdza się w przypadku sosów i wszelkiego rodzaju daniach jednogarnkowych. Suszona Jolokia sprawi, że dania nabiorą prawdziwie piekielnego charakteru.

Pomimo potężnej ostrości, w smaku intensywnie cytrusowa. Najczęściej stosowana w daniach kuchni orientalnej i hinduskiej, ale równie świetnie sprawdza się w przypadku sosów i wszelkiego rodzaju daniach jednogarnkowych. Suszona Jolokia sprawi, że dania nabiorą prawdziwie piekielnego charakteru.

Warto spożywać ją z umiarem i ostrożnie, bo działa z opóźnionym zapłonem.

Opracowany przez Ostre Dzieje system suszenia sprawi, że papryczki przez bardzo długi czas zachowają pełnię swoich walorów smakowych.

Podobnie jak wszystkie nasze papryczki, pochodzi z uprawy w Polsce.

Opakowanie zawiera 20g suszonej w całości papryki BHUT JOLOKIA (GHOST PEPPER) z naszej polskiej uprawy.

Informacje z paszportu roślinnego:
A: Capsicum chinense.
B: NL 516221000
C:
D:

Na stanie

Odpowiedni dla wegan

Dostawa od 12zł (darmowa od zamówienia powyżej 250zł)

Zamów telefonicznie (+48 782 448 778)

EAN: 5903949411843 SKU: 5903949411843 Kategoria: Tagi: , , , ,

Informacje dodatkowe

Waga 0,35 kg
Waga netto

20g

Odmiana

BHUT JOLOKIA /GHOST PEPPER/

Miejsce pochodzenia/uprawy

Polska

Customer Reviews

Based on 3 reviews
100%
(3)
0%
(0)
0%
(0)
0%
(0)
0%
(0)
W
WojtiKG

WOW !! Najlepsze papryczki jakie jadłem 🙂 Już po zapachu poznałem, że to będzie ogień 🙂 Starczy mi na jakiś czas 🙂

t
tomek
polecam

dużo za niewielkie pieniądze, jest moc

P
Paweł

Oj, ile radości było przy wielkanocnym stole, gdy szanowna teściowa pomyliła 'zwykłe' chilli z ghost pepper.
A nie żałowała sobie...ja jej też nie 😉
Serdecznie polecam!